Nostalgiczne wspomnienie każdego 40-to letniego mieszkańca lewobrzeżnej części Szczecina. Obiekt westchnień starszej części populacji, pamiętającej swoje lata świetności i miejskiej plaży przy pętli "dziewiątki". W końcu miejsce "życiowej" inicjacji niejednego 16-to latka zamieszkującego te okolice. Można się tu opalić, upić i zatracić. Można zyskać miłość lub ją stracić...
Kąpielisko Głębokie w towarzystwie pizzerii Portofino w Szczecinie
Kąpielisko powstało jeszcze w latach 20-tych ubiegłego wieku, za Niemca. Obecna infrastruktura w większości pamięta jeszcze lata głębokiego komunizmu. Na szczęście na terenie kąpieliska dokonano w ostatnich latach kilku niezbędnych napraw, światło dzienne ujrzały nowe przebieralnie i pomost, jak również oddany niedawno do użytku wyciąg do wakeboardingu.
Poza tym obiekt nie oszukuje i już od wejścia jest szczery do bólu. Kasy, towarzyszące im "pawilony" gastronomiczne oraz kioski nie ujmują urodą i nie próbują nawet udawać nowoczesności. Jednak mimo swej przaśności i brzydoty spełniają od lat swoja funkcję. Plaża, po części piaszczysta, po części trawiasta, w dni ciepłe lecz umiarkowanie słoneczne, zapewnia komfort i możliwość swobodnego wyboru miejsca. Sporo drzew na terenie użyczy cienia, więc jeżeli nie jesteś fanem komercyjnej i przepełnionej Arkonki, kąpielisko Głębokie jest oczywistym wyborem niedzielnej wycieczki z dziećmi. Czystość wody w jeziorze pozostawia trochę do życzenia, jednak jeżeli trafisz na wiatr od lądu, czekają cię długie godziny upojnych kąpieli.
"Popularne kąpielisko miejskie jest dobrze skomunikowane zarówno z centrum miasta, jak i okolicznymi miejscowościami powiatu polickiego. W sezonie bardzo chętnie odwiedzane przez szczecinian oraz mieszkańców okolicznych gmin. Na terenie kąpieliska znajduje się restauracja i park linowy" (informacja ze strony UM)
Pięknym okolicznościom przyrody towarzyszy kilka obiektów małej gastronomi oraz wspomniana "restauracja", położona na górnym tarasie całego kompleksu. Z knajpy rozciąga się ładny widok na całe kąpielisko. I to by było na tyle atutów tego miejsca. Dania w karcie, jak to w pizzerii na peryferiach miasta, skierowane raczej do młodszego, niewybrednego klienta. Fryty, placek, cola plus kilka mniej istotnych pozycji. Wystrój wnętrza "eklektyczny" z licznymi "nawarstwieniami". Infrastruktura towarzysząca, raczej stwarzająca zagrożenie dla małego użytkownika, nie zachęca do zabawy. Jedyne co ratuje to miejsce, to ujmująca swą przyjazną postawą obsługa lokalu - sprawna, szybka, pomocna i uśmiechnięta.
Podsumowując: jeżeli nie straszni ci brzuchaci piwosze, lubisz potaplać się w ciepławej wodzie blisko pętli tramwajowej i lubisz tłuste fryty, musisz odwiedzić to miejsce.
Z dzieciakiem lepiej pojechać do ciotki na wieś.
Ocena w skali 1-5: 2 (1 za okoliczności przyrody i czar wspomnień, 1 za uśmiechniętą obsługę)
https://www.facebook.com/Portofinoszczecin
http://www.szczecin.eu/szczecin_na_fali/kapieliska/kapielisko_glebokie.html
http://floatingpark.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz